W obliczu nadchodzącej „Trumpowej recesji”, gospodarka USA znajduje się na skraju kurczenia się po niespodziewanym skoku importu, co znacząco wpływa na Produkt Krajowy Brutto (PKB). Z perspektywy globalnej gospodarki, ta sytuacja wpłynęła nie tylko na Stany Zjednoczone, ale także na inne gospodarki światowe, w tym kraje strefy euro, które zdają się balansować na granicy stagnacji.
W pierwszym kwartale nowej kadencji Trumpa, gospodarka amerykańska doświadczyła spadku, co zostało spotęgowane przez wprowadzenie szerokiego zakresu taryf celnych. Świat stoi przed niepewnością gospodarczą, która wykracza daleko poza granice USA i ma swoje reperkusje w Europie. Francja, według prognoz holenderskiego banku ING, zmaga się z gospodarką, która prawdopodobnie będzie „flirtować ze stagnacją” przez resztę roku, pomimo niewielkiego odbicia w ostatnim kwartale.
Charlotte de Montpellier, starsza ekonomistka ING dla Francji i Szwajcarii, w rozmowie z mediami wyjaśniała, że wprowadzone w USA dodatkowe cła celne oraz ich bezpośredni i pośredni wpływ opóźnią odrodzenie się francuskiej gospodarki. Szacuje się, że bezpośredni efekt stałego 10% cła importowego w USA na francuski PKB, poprzez zmniejszenie eksportu, będzie wynosić około -0,1%. Dodać należy do tego również skutki niepewności, globalne spowolnienie gospodarcze oraz bardziej restrykcyjną politykę fiskalną, które razem będą ciążyć na działalności gospodarczej Francji przez cały rok.
Dodatkowo, osłabienie się rynku pracy prawdopodobnie ograniczy ożywienie konsumpcji gospodarstw domowych, a stopa oszczędności utrzyma się na wysokim poziomie. Spowolnienie gospodarcze dotyka także inne kraje strefy euro, takie jak Niemcy i Włochy, które również zmagają się ze zmiennymi warunkami rynkowymi i spadkiem zamówień eksportowych.
Podczas gdy Stany Zjednoczone starają się zrównoważyć import i eksport w kontekście napięć handlowych z Chinami, Europa zmaga się z wewnętrznymi wyzwaniami. Obserwujemy wielotorowy wpływ politycznych decyzji i międzynarodowych relacji handlowych na gospodarki rozwinięte, które wspólnie tworzą obraz niestabilnej przyszłości gospodarczej.
Podsumowując, obecna sytuacja gospodarcza zmusza do refleksji nad przyszłością globalnych rynków i rolą przywództwa politycznego w stabilizowaniu gospodarki. Od decyzji podejmowanych w Białym Domu po reakcje europejskich stolic, wachlarz decyzji politycznych będzie kluczowy w kształtowaniu stabilności gospodarczej na następne dekady. W kontekście niepewnej przyszłości, pozostaje pytanie, czy globalne przywództwo sprosta wyzwaniu stworzenia działań sprzyjających wzrostowi i stabilności.