W szkockich Highlands od dekad krąży legenda o dużych kotach przemierzających tamtejsze tereny. Historia ta zyskała na wiarygodności 45 lat temu, gdy w regionie złapano pumę. Od tego czasu, pomimo iż brak było kolejnych fizycznych dowodów, doniesienia o obserwacjach dużych kotów nie ustawały, co stworzyło niegasnący mit wokół tych tajemniczych zwierząt.
Puma, znana później jako Felicity, została ujęta w 1980 roku i prędko stała się sensacją medialną. Zwierzę szybko trafiło do ogrodu zoologicznego w Hull, gdzie miało spędzić resztę życia. Uważa się, że była to uciekinierka z prywatnej kolekcji, mimo iż dokumentacja tego nigdy nie została potwierdzona. Jej pojawienie się nie wyciszyło jednak spekulacji — przeciwnie, zwiększyło zainteresowanie kondycją oraz obecnością dzikich, egzotycznych zwierząt w brytyjskim krajobrazie.
Od tamtego momentu setki raportów o rzekomych „wielkich kotach” docierały z różnych zakątków Szkocji. Widzenia różniły się znacząco — od cieni przemieszczających się w oddali po bardziej szczegółowe opisy, sugerujące obecność panter czy lampartów. Entuzjaści i sceptycy przeciągają linę: jedni są przekonani, że to rzeczywiste zjawisko, inni tłumaczą je jako pomyłki w obserwacjach zwierząt, jak lisy czy psy.
Badacze zjawiska oraz sympatycy tezy o obecności dużych kotów, takich jak dr Karl Shuker, sugerują, że mogą one stanowić pozostałości dawno wypuszczonych lub zbiegłych osobników. Wskazują także na rozwijające się obecnie technologie wideo i foto pułapki, które nie znajdują jednak jeszcze niepodważalnych dowodów na obecność owych kotów.
Pomimo braku empirycznych dowodów w postaci ciał czy jednoznacznej dokumentacji wizualnej, fenomen ten niestrudzenie zajmuje wyobraźnię lokalnych mieszkańców. Jego sukcesywny wpływ na kulturę szkocką jest nieunikniony. Zarówno opowieści, jak i zgromadzone materiały wideo stają się tematem przestrzeni wirtualnej i rozwijającej się społeczności online, która bada każdego opublikowanego clipa z cieniem dużego kota z najwyższą dokładnością.
Podsumowując, pomimo lat odizolowanych incydentów i raportów, wielkie koty pozostają zagadką Highlands. Stanowią one odwieczny temat rozmów — wzbudzają zarówno strach, jak i fascynację. Niezależnie od ich fizycznej obecności, ich symboliczna rola w tkance społecznej nie powinna być pomijana; przypomina o tym, jak potężna może być nasza wiara w nieodkrywane tajemnice przyrody i jak silne jest nasze pragnienie związku z dzikim światem poza zasięgiem wzroku.