Dame Ruth May, główna pielęgniarka Anglii, złożyła swoje zeznania przed komisją śledczą badającą zarządzanie kryzysem związanym z pandemią COVID-19. W swoim wystąpieniu podkreśliła, że pielęgniarki w Wielkiej Brytanii borykały się z poważnymi problemami związanymi z niedoborem personelu oraz trudnościami w dostępie do niezbędnego sprzętu ochrony osobistej (PPE).
Wprowadzenie do pierwszej części jej zeznań nakreśla dramatyczny obraz początków pandemii. W pierwszych miesiącach 2020 roku szpitale na całym świecie, w tym w Wielkiej Brytanii, zmagały się z szybko rosnącą liczbą przypadków COVID-19. Pielęgniarki, będące na pierwszej linii frontu, często pracowały w ekstremalnych warunkach i wielokrotnie ponadnormatywnie, aby sprostać rosnącym wymaganiom opieki zdrowotnej.
Dame Ruth May opisała również trudności w zapewnieniu odpowiedniego poziomu personelu. „Wielokrotnie apelowaliśmy o zwiększenie liczby pielęgniarek, ale nasze prośby nie zawsze spotykały się z odpowiedzią” – zaznaczyła. Zwróciła uwagę, że kryzys kadrowy nie był jedynie wynikiem pandemii, ale długotrwałym problemem systemowym. Przez lata brak inwestycji w szkolenie i zatrudnianie nowego personelu doprowadził do sytuacji, w której liczba pielęgniarek była niewystarczająca, aby sprostać nadzwyczajnym potrzebom związanym z pandemią.
Kolejnym kluczowym problemem, na jaki zwróciła uwagę, był niedobór sprzętu ochrony osobistej. W wielu placówkach ochrony zdrowia pielęgniarki musiały radzić sobie bez niezbędnych masek, rękawic czy fartuchów ochronnych. „Niezapewnienie odpowiedniego sprzętu było poważnym zagrożeniem dla zdrowia personelu oraz pacjentów” – podkreśliła May. Przez długi czas personel medyczny zmuszany był do używania jednorazowego sprzętu kilkukrotnie, co zwiększało ryzyko zakażenia.
Dame Ruth May przypomniała również dramatyczne relacje pielęgniarek, które zmagając się z pandemią, musiały walczyć nie tylko o życie pacjentów, ale także o swoje własne zdrowie. Jeden z cytatów, który przedstawiła, pochodził od pielęgniarki, która musiała pracować w warunkach, w których nie miała pewności, czy kolejny dzień przyniesie dostawę brakujących elementów ochrony. „Gdy korzystasz z tej samej maski przez wiele dni, czujesz się, jakbyś grał w rosyjską ruletkę” – relacjonowała.
Zakończenie jej wystąpienia nie pozostawiło złudzeń co do tego, że system opieki zdrowotnej wymaga pilnych i głębokich reform. Dame Ruth May wyraziła nadzieję, że jej zeznania pomogą w zrozumieniu skali problemów i będą katalizatorem zmian. Podkreśliła konieczność inwestowania w personel medyczny oraz zapewnienie stabilności dostaw niezbędnych środków ochrony. „Musimy wyciągnąć wnioski z tej tragicznej lekcji, aby nigdy więcej nie dopuścić do podobnej sytuacji” – stwierdziła na zakończenie.
Choć pandemia COVID-19 wywołała ogromne wyzwania, stała się także impulsem do refleksji nad koniecznością wzmocnienia systemu opieki zdrowotnej, zwiększenia liczby wykwalifikowanych pracowników oraz zapewnienia, że każdy pracownik ochrony zdrowia będzie mógł pracować bez obaw o swoje zdrowie.