Terry Wiggins: Opowieści z Kuchni Parlamentu
Terry Wiggins, znana i ceniona postać brytyjskiej społeczności parlamentarnej, niedawno ogłosił swoje przejście na emeryturę. Po wielu latach pracy w kuchni Izby Gmin, Wiggins postanowił podzielić się swoimi wspomnieniami i przepisami, które kształtowały kulinarne doświadczenia wielu polityków i pracowników parlamentu. Jego kariera, pełna niesamowitych anegdot i smakowitych dań, stała się inspiracją dla wielu młodych kucharzy oraz świadectwem roli kulinariów w codziennym życiu politycznym.
Pracując w sercu brytyjskiej demokracji, Terry Wiggins miał unikalną okazję do obserwowania i interakcji z najważniejszymi postaciami politycznymi kraju. Przez ponad 30 lat był częścią zespołu kulinarnego, który serwował posiłki dla premierów, ministrów i członków parlamentu. Jak sam mówi, praca w takim środowisku wymagała nie tylko umiejętności kulinarnych, ale także dyskrecji i zrozumienia specyfiki miejsca. „Często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważne są kulinaria w kuluarach polityki. Dobre jedzenie potrafi zbudować mosty i łagodzić napięcia,” wspomina Wiggins.
W trakcie swojej kariery, Wiggins nieustannie dążył do doskonałości, eksperymentując z różnorodnymi smakami i technikami gotowania. Był również świadkiem wielu zmian, zarówno w kontekście samej kuchni, jak i zmian politycznych, które miały wpływ na atmosferę w Izbie Gmin. „W latach 80. i 90. dominowały bardziej tradycyjne dania, ale z czasem wprowadzaliśmy coraz więcej nowoczesnych i międzynarodowych smaków. Zawsze starałem się dostosować do tych zmian i dbać, by nasze menu było na najwyższym poziomie.”
Jego wspomnienia nie ograniczają się jednak tylko do technicznych aspektów pracy w kuchni. Wiggins chętnie opowiada o ciekawych spotkaniach i anegdotach związanych z politykami. Jednym z jego ulubionych wspomnień jest pewne spotkanie z byłym premierem Johnem Major, który zawsze doceniał prostotę i tradycję w kuchni. „Major uwielbiał nasze klasyczne dania, a szczególnie fish and chips. Był zawsze bardzo serdeczny dla personelu i cenił naszą pracę”, mówi Wiggins z uśmiechem.
Planując swoją emeryturę, Terry Wiggins postanowił podzielić się swoją wiedzą i pasją do gotowania poprzez publikację książki zawierającej jego ulubione przepisy oraz wspomnienia z Izby Gmin. Książka ta jest nie tylko zbiorem kulinarnych inspiracji, ale także dokumentem historycznym, przedstawiającym życie polityczne od kuchni. „Chcę, aby ludzie zrozumieli, jak dużą rolę odgrywało jedzenie w kształtowaniu relacji i atmosfery w parlamencie. To coś więcej niż tylko posiłki; to kawałek historii,” podkreśla Wiggins.
Decyzja o przejściu na emeryturę była dla niego trudna, ale Wiggins jest pełen nadziei na przyszłość. Planuje spędzać więcej czasu z rodziną, ale nie zamierza całkowicie rezygnować z gotowania. „Kuchnia zawsze była moją pasją i jestem pewien, że nadal będę eksperymentować w domowym zaciszu. Może przyjdzie czas na otwarcie małego bistro?” śmieje się Terry, snując plany na przyszłość.
Podsumowując, Terry Wiggins pozostawia po sobie nie tylko wspomnienia wyśmienitych potraw, ale również ślad w historii parlamentarnej kuchni. Jego wkład w życie Izby Gmin jest nieoceniony, a dzięki jego książce i opowieściom, kolejne pokolenia będą mogły czerpać inspirację z jego doświadczeń. Wiggins pokazuje, że kuchnia to nie tylko miejsce pracy, ale także przestrzeń budowania relacji i tworzenia historii.
