Ekspert ds. handlu i rozwoju proponuje nową strategię w kontekście międzynarodowych taryf handlowych. Konferencja Narodów Zjednoczonych do spraw Handlu i Rozwoju (Unctad) opublikowała raport, który wzywa byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, do zaniechania planów wprowadzenia wzajemnych taryf celnych dla najuboższych narodów świata. Propozycja ta podkreśla potencjalne szkody ekonomiczne dla tych krajów, wynikające z ich gospodarczego starcia z największą potęgą gospodarczą świata.
Według raportu Unctad, prezydent Trump wyznaczył 28 krajów do objęcia podwyższonymi taryfami celnymi, które wykraczają poza podstawową stawkę 10%. To nieproporcjonalne podejście jest kontrowersyjne, zważywszy na to, że każdy z tych krajów odpowiada za mniej niż 0,1% deficytu handlowego USA. Specjaliści argumentują, że ekonomiczna rzeczywistość tych krajów czyni je niewielkim zagrożeniem dla amerykańskiej gospodarki. „Podjęcie takich działań może wyrządzić im poważną krzywdę i podważyć ich szanse na rozwój”, mówi Friederike Wagner, ekonomistka z Unctad.
Unctad zwraca uwagę, że skutki taryf mogą być szczególnie dotkliwe dla krajów, które starają się przezwyciężyć problemy związane z biedą i ograniczonymi zasobami. To właśnie te kraje są najbardziej wrażliwe na zmiany w polityce handlowej światowych gigantów. Ograniczenie ich dostępu do kluczowych rynków mogłoby zniweczyć wiele programów pomocy międzynarodowej.
Wprowadzenie taryf wzajemnych może mieć również szersze konsekwencje geopolityczne. Może to prowadzić do pogorszenia stosunków międzynarodowych i eskalacji napięć w globalnym handlu, co w dłuższej perspektywie mogłoby zaszkodzić samej gospodarce amerykańskiej. „Zaburzenie międzynarodowych łańcuchów dostaw na pewno nie pozostanie bez wpływu na konsumentów i przedsiębiorstwa w USA”, ostrzega John Harris, ekspert ds. handlu międzynarodowego z Uniwersytetu Stanforda.
Jednym z argumentów za wprowadzeniem takich taryf jest ochrona rodzimych przemysłów i miejsc pracy w USA. Niemniej jednak, ekonomiczni analitycy podkreślają, że podwyżka taryf nie uwzględnia długofalowych skutków, jakie mogą to mieć na konkurencyjność amerykańskich firm. Częste są przypadki, kiedy wyższe koszty produkcji wynikające z taryf zmuszają amerykańskie przedsiębiorstwa do przenoszenia swojej produkcji za granicę.
W miarę zbliżających się wyborów, kwestia polityki handlowej staje się gorącym tematem debaty publicznej w USA. Niezależnie od tego, jakie podejście zostanie ostatecznie przyjęte, eksperci są zgodni, że wymaga ono zrównoważonego podejścia, które uwzględni zarówno interesy narodowe, jak i zobowiązania międzynarodowe.
Raport Unctad stawia przed społecznością międzynarodową pytanie o etykę i sprawiedliwość w globalnym handlu. Jawi się jako wyzwanie dla liderów politycznych, aby znaleźli drogę do zrównoważonego rozwoju, który wspiera również tych, którzy w systemie międzynarodowym znajdują się najsłabszej pozycji.
