Manchester United uczciło pamięć swojego legendarnego napastnika Denisa Lawa, który zmarł w wieku 84 lat, przed meczem z Brighton. Denis Law, urodzony w 1940 roku w szkockim Aberdeen, był jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy swojego pokolenia. Kariera w Manchesterze United, która rozpoczęła się w 1962 roku, była pełna sukcesów, dzięki czemu stał się ikoną klubu i miasto Manchester do dziś wspomina jego niebywałe umiejętności oraz wkład w rozwój zespołu.
Podczas swojej kariery w United, Law zdobył dla zespołu 237 goli w 404 występach, czyniąc go do tej pory trzecim najlepszym strzelcem w historii klubu. Jego umiejętność strzelania goli była legendarna, a styl gry pełen witalności i pasji czynił go ulubieńcem fanów. Law był też kluczową postacią w zdobyciu przez Manchester United mistrzostwa Anglii w 1965 roku oraz Puchar Ligi Mistrzów w 1968 roku.
Podczas uroczystości, która odbyła się przed rozpoczęciem meczu w sobotę, Old Trafford oddało hołd swojemu bohaterowi w niezwykle emocjonalny sposób. Na stadionie zgromadzili się kibice, rodzina Lawa oraz byli zawodnicy klubu, by wspólnie uczcić jego pamięć. Wszyscy zgromadzeni wstrzymali oddech, a minutą ciszy uczczono pamięć tego niezwykłego piłkarza.
Aktualni zawodnicy Manchesteru United wyszli na murawę z czarnymi opaskami na ramionach, a na telebimie stadionu wyświetlano najważniejsze momenty z kariery Denisa Lawa, przypominając wszystkim obecnym jego niesamowite dokonania i wpływ, jaki wywarł na klub oraz piłkę nożną w ogóle. „Denis był nie tylko jednym z najlepszych piłkarzy swojego pokolenia, ale także wspaniałym człowiekiem” – powiedział Sir Alex Ferguson, były trener Manchester United, który znał Lawa osobiście.
Przemówienia wygłoszone tego dnia podkreślały nie tylko umiejętności sportowe Lawa, ale też jego osobowość poza boiskiem. Ludzie zapamiętali go jako osobę ciepłą, skromną i zawsze gotową do pomocy innym. Jego śmierć to ogromna strata dla świata piłki nożnej, ale jego dziedzictwo będzie trwało przez pokolenia.
Po uroczystości wszyscy zgromadzeni mieli okazję oddać indywidualny hołd w specjalnie przygotowanym miejscu przed stadionem, gdzie kwiaty i wspomnienia fanów gromadziły się w ciągu kilku dni po ogłoszeniu jego śmierci.
Denis Law na zawsze pozostanie częścią historii Manchesteru United, a jego dziedzictwo będzie inspirować przyszłe pokolenia piłkarzy i fanów na całym świecie. Wspomnienie Lawa jako nie tylko mistrza futbolu, ale także wyjątkowego człowieka z pewnością będzie towarzyszyć każdemu kroku klubu na kolejne lata.