W erze mediów społecznościowych, kiedy dostęp do opinii publicznej jest łatwiejszy niż kiedykolwiek wcześniej, wielu sportowców doświadcza ciemnej strony obecności w sieci. Brytyjska tenisistka, Katie Boulter, będąca numerem dwa w brytyjskim rankingu, zdecydowała się podzielić z opinią publiczną wiadomościami nienawiści, które otrzymała na platformach społecznościowych.
W ostatnim czasie Boulter stała się celem licznych ataków słownych, których przerażający ton i nieakceptowalna treść wzbudzają poważne zaniepokojenie. Sportowcy, jak i inne osoby publiczne, mają nie tylko prawo do prywatności, ale i do traktowania z szacunkiem, jednak rzeczywistość, z jaką się spotykają, często odbiega od tego ideału. W miarę jak kariera zawodnika się rozwija, a jego nazwisko staje się bardziej znane, rośnie również liczba osób śledzących jego życie, chociaż nie zawsze kieruje nimi sportowy podziw.
Eksperci z dziedziny psychologii sportowej podkreślają, jak niebezpieczna może być taka sytuacja dla zdrowia psychicznego sportowca. „Osoba atakowana w internecie może doświadczać intensywnego stresu, co negatywnie wpływa na jej wydajność i samopoczucie” – zauważa dr Joanna Kowalska, psycholog sportowy. Dodaje, że ciągłe ataki mogą prowadzić do stanów lękowych, depresji oraz obniżenia samooceny.
Wielu sportowców zaczyna mówić głośno o problemie, próbując edukować społeczeństwo i zwiększać świadomość na temat zdrowia psychicznego. Katie Boulter, zdecydowawszy się ujawnić wiadomości, które otrzymuje, nie tylko pokazuje, z jakimi wyzwaniami musi się zmagać, ale także próbuje zapoczątkować szerszą dyskusję na temat kultury w internecie. „Chodzi o wprowadzenie zmian. Nikt nie powinien doświadczać takiej nienawiści tylko dlatego, że wykonuje swoją pracę” – mówi Boulter w jednym z wywiadów.
Podczas gdy platformy społecznościowe pracują nad ograniczeniem mowy nienawiści, użytkownicy również mają ważną rolę do odegrania. Zgłaszanie nieodpowiednich treści, edukowanie o skutkach negatywnych działań oraz promowanie pozytywnych wzorców zachowań to tylko niektóre z kroków, które mogą pomóc w tworzeniu zdrowszego środowiska online.
Zachowanie anonimowości w internecie często ułatwia upust negatywnym emocjom, ale jednocześnie prowadzi do erozji norm społecznych. Być może to właśnie czas, aby przypomnieć ludziom, że za każdym profilem w mediach społecznościowych stoi prawdziwy człowiek z prawdziwymi uczuciami. Katie Boulter, poprzez swoje działania, pragnie, abyśmy wszyscy zdali sobie z tego sprawę i podjęli kroki ku lepszemu, bardziej empatycznemu dialogowi w sieci.