Australijski system emerytalny: Czy model do naśladowania dla Wielkiej Brytanii?
Deanne Stewart, prezes Aware Super, jednego z największych funduszy emerytalnych w Australii, przyciąga uwagę zarówno ekspertów, jak i polityków. Właśnie przyleciała z Sydney, by spotkać się z brytyjskimi liderami, w tym Keirem Starmerem, liderem Partii Pracy. Tematem rozmów jest wyjątkowy australijski system emerytalny, który Stewart przedstawia jako wzór do naśladowania.
Australijski system emerytalny: Klucz do sukcesu
Australia od dawna jest uznawana za lidera w dziedzinie systemów emerytalnych. Kluczem do sukcesu tego systemu jest superannuation, czyli obowiązkowe składki emerytalne odprowadzane przez pracodawców na rzecz pracowników. System ten został wprowadzony w latach 90. i od tego czasu znacząco wzmacnia stabilność finansową seniorów. Deanne Stewart podkreśla, że dzięki temu rozwiązaniu Australijczycy mają zapewnione nie tylko bezpieczeństwo finansowe na emeryturze, ale także możliwość aktywnego inwestowania zgromadzonych środków.
Brytyjski punkt widzenia
Zarówno Keir Starmer, jak i Rachel Reeves, kanclerz cieni, widzą w australijskim systemie emerytalnym potencjał do wprowadzenia podobnych reform w Wielkiej Brytanii. W przemówieniu w Mansion House Reeves wskazała na plan stworzenia ośmiu tzw. „megafunduszy”, które miałyby na celu konsolidację i efektywniejsze zarządzanie środkami emerytalnymi, podobnie jak to ma miejsce w Australii i Kanadzie. „Musimy patrzeć na najlepsze praktyki na całym świecie” – stwierdziła Reeves.
Perspektywy na przyszłość
Wprowadzenie australijskiego modelu emerytalnego w Wielkiej Brytanii budzi jednak mieszane uczucia. Zwolennicy wskazują na korzyści płynące z większej stabilności finansowej na starość oraz potencjalne zyski z inwestycji. Krytycy obawiają się natomiast, że taki system mógłby prowadzić do nadmiernego obciążenia małych przedsiębiorstw oraz problemów z równym dostępem do funduszy emerytalnych.
Podsumowanie
Debata na temat przyszłości systemu emerytalnego w Wielkiej Brytanii dopiero się rozpoczyna, ale australijski model niewątpliwie dostarcza wielu cennych wskazówek. Przyglądając się dalszym krokom, które podejmą brytyjscy politycy, warto zastanowić się, jak najlepiej adaptować sprawdzone rozwiązania do lokalnych warunków. Czy australijski model rzeczywiście okaże się receptą na wyzwania emerytalne Wielkiej Brytanii? Tego dowiemy się zapewne w najbliższych latach, ale kluczową rolę odegrają tu otwartość na nowe pomysły oraz umiejętność przystosowania ich do specyfiki brytyjskiego systemu.
